Miejsce startu:
Czarny Dunajec
Zakończenie trasy:
Czarny Dunajec
Rodzaj nawierzchni:
Asfaltowa ścieżka rowerowa
Asfaltowa ścieżka pieszo-rowerowa
Żwirowa gruntowa ulepszona ścieżka rowerowa
Oznakowany szlak rowerowy w ruchu ogólnym po asfaltowej drodze lokalnej
Rodzinnie - z dziecięcym fotelikiem lub przyczepką
Kocham przyrodę, żwir mi nie straszny
Na rowerze szosowym
Na rowerze miejskim
Na rowerze crossowym
Na rowerze trekkingowym
Na rowerze górskim
Na rowerze z sakwami, przyczepką, fotelikiem
Pogoda na trasie:
°C
Wiatr: km/h
Wilgotność:
Opis
Kawa-wino-relaks
Podzielę się z Wami moją przygodą... :)
Lubię kawę, lubię relaks i lubię aktywnie spędzać czas..czyli pewnie jak wszyscy śledzący stronę szlaku:) może poza kawą:)
Moja przygoda polegała na zorganizowaniu sobie dnia w plenerze na rowerku. Start z parkingu w Czarnym Dunajcu w kierunku miejsca postojowego (opisy znalazłam na FB szlaku). Początek drogami publicznymi ok 300 m a dalej już szlakiem rowerowym. Trasa łatwo rozpoznawalna bo nowo zrobiona niestety jeszcze bez dodatkowych kierunkowskazów ale ciężko zabłądzić:). Ścieżka w oddaleniu od dróg i zabudowań - pełen relaks. Po ok 2,5 km dotarłam do wiaty a tam tytułowa KAWA:) Wierzcie smakowała lepiej jak w domu:) Chwila dla mnie, która mogła by trwać i trwać... ale nie na tym polega aktywny wypoczynek, więc czas było ruszyć dalej. Postanowiłam przejechać przez wieś bocznymi drogami, aby za mostem na rzece Cz.Dunajec włączyć się do drogi rowerowej i skierować się w stronę Słowacji. Po drodze Kanapki i KAWA w wiacie ogniskowej schowanej w lesie przy rzece Cz.Dunajec i pięknym zabytkowym moście kolejowym - obecnie rowerowym:) Kolejna chwila relaksu:) Wcześniej zaplanowałam zakupy WINA w lokalnym sklepie regionalnym w miejscowości Podczerwone. Tam mała atrakcja - ale nie zdradzę szczegółów - warto pojechać:) Plany wieczorne nie pozwoliły mi jechać dalej, więc czas wracać na parking. Po drodze dostrzegłam kierunkowskazy do odrestaurowanego wagonika kolejki wąskotorowej. Niespodzianka! Fajnie jadę:) I warto bo takich atrakcji się nie spodziewałam:) Droga przyjemna asfaltowa przez las. Po zapoznaniu się z historią wagonika ruszyłam dalej w stronę parkingu. Trasa w ciszy, zieleni krętą ścieżką asfaltową w lesie...Prawdziwy RELAKS - serio dawno nie miałam okazji tak mile spędzić dnia. Polecam gorąco! Wspaniały dzień ! :)