Opis
Podróże małe i duże.
Tatry jedno słowo, które przyciąga jak magnes, jedni pieszo, inni popatrzeć, my postanowiliśmy je objechać.
Szlak rowerowy wokół Tatr zaczyna się w Nowym Targu, nasza pętla miała początek w Czarnym Dunajcu i z wyliczeń wyszło 233 kilometry.
Trzy dni jazdy zaczęte w słońcu, skończone deszczem, widoki i zdobyte szczyty zapadły nam głęboko w pamięć.
Pytacie jakie rowery, czy łatwo, czy trudno?
Dwa crossy na wąskich oponach, jeden z dwoma sakwami.
Jeden na Altusie, drugi na Lx, hamulce
v-brek i tarcze, korby trzyrzędowe.
Napędy Shimano 8- i 9-rzędowe, tyle o rowerach w skrócie.
Jak trasa odcinek NOWY TARG-TRSTENÁ, to 34 sielankowe kilometry, które mogą zmylić każdego.
To osobna asfaltowa ścieżka dla rowerów wspaniale łącząca Polskę i Słowację.
Jadąc do Trsteny góry mamy po lewej stronie, można śmiało obrócić w dwie strony lub jechać z dziećmi w jedną, przenocować na Słowacji i wrócić na drugi dzień.
Dalej już tylko drogi publiczne, na stronie internetowej szlak wokół Tatr znajdziecie mapkę szlaku i objaśnienia trzech kolorów, niebieskiego trasa planowana, czerwonego trasa w budowie, zielonego istniejącego. Ze względu na pogodę, która miała na weekend się zepsuć zmodyfikowaliśmy szlak, skracają go lekko.
Góry 19% procentowe podjazdy, 9 i 10 to norma, litry napojów nas wspomagał Istostar cytrynowy, przewyższenia wyszło powyżej siedmiu tysięcy, szczyty najwyższe 1300 z kawałkiem Wysokich Tatr na Słowacji.
Zmęczenie - tak. Zachwyt - tak. Radość z pokonanej trasy - tak.
Czy warto - zawsze. Czy to już wyczyn dla każdego rowerzysty - tak.
Zjazdy nieziemskie, ciągnące się w nieskończoność, pot na podjazdach, chłód wymarzony na zjazdach.
Czego potrzebujemy? Trochę chęci i zaparcia, a dalej już się kręci, rower idzie pod górkę lub gna jak szalony w dół.
Czy polecam wszystkim rowerzystom? Latem na pewno, ale tylko dorosłym.
Dla rodzin wyłącznie Nowy Targ - Trstená, realna trasa na 5-6 dni ze zwiedzaniem atrakcji po drodze. Nas zadowalały góry i jazda, dlatego wyszło 3 dni, choć można i krócej.
Zadowolony, zmęczony, zachwycony. To dają góry.
Pozdrawiam serdecznie Robert Golec.