Z Lubowli wyruszamy na zachód, w górę Doliny Popradu, którą podążać będziemy przez kolejne 30 km aż do Białej Spiskiej. Przejeżdżać będziemy kolejno przez Hniezdne (Gniazda) - znane z produkcji whisky, Forbasy, Ružbachy i Podolínec - znany przez wieki dzięki słynnemu Kolegium Pijarów. Wraz z Lubowlą, okolice te przez kilka wieków związane były z Królestwem Polskim, a w XIX/XX w. z rodziną Zamoyskich (Ružbachy). Warto zwrócić uwagę na typowy spiski układ zabudowy czy równie typowe dzwonnice ze zwieńczeniem w kształcie jaskółczego ogona.
Docieramy do Białej Spiskiej, gdzie warto nabrać sił przed drugą, bardziej wymagającą częścią dnia. Warto również nawiedzić tutejszy cmentarz by zrozumieć, jak wielokulturową krainą był niegdyś Spisz.
Z Białej Spiskiej jedziemy najpierw wygodnie i łagodnie asfaltową ścieżką w stronę Tatr Bielskich, aż do Tatrzańskiej Kotliny. Za nią dolina mocno się zwęża, tworząc niemal przełom. Szlak Wokół Tatr wiedzie żwirową drogą przez las, mniej zaprawieni rowerzyści mogą salwować się jazdą główną drogą (uwaga samochody!) do Zdziaru. Od Białej 280 m podjazdu podczas 20 km, trudniejsza część czeka na nas za Zdziarem - 250 m sumy przewyższeń w 5 km.
Można wybrać wariant przez spokojną zabytkową wieś (ładnie malowane drewniane domy) bądź główną ruchliwą drogą, gdzie jest równomierny podjazd, ale jedzie się ciężko gdy wieje.
Nagrodą za nasze trudy są niezrównane widoki na grań Tatr Bielskich, które stąd prezentują się zachwycająco. Drugą nagrodą jest wspaniały, długi zjazd aż do Osturni, najpierw pośród rozległych panoram (warto odwrócić się i spojrzeć na Tatry), potem przez zaciszny las, drogą wzdłuż potoka.
Magiczna dolina wyprowadza nas w Osturni, niemniej malowniczej ze swoją piękną drewnianą zabudową. Obok Kamienki jest to druga, najdalej na zachód wysunięta enklawa ludności łemkowskiej (rusińskiej). W centrum wsi znajdziemy grekokatolicką cerkiew.
Stale w dół, pośród tarasowych pienińskich pól, za dawnym PGR-em zjeżdżamy do polskiego Kacwina - granica państwowa podzieliła tutaj nienaturalnie dolinę między dwa kraje. Mały Kacwin znany jest z zabytkowych sypańców - spichlerzy.
Za Kacwinem Szlak Wokół Tatr wyprowadza nas na bajkowe niemal krajobrazy, mieszankę zieleni pastwisk i lasów, łagodnych wzgórz i stromych pienińskich stoków wśród których, to w górę to w dół podążać będziemy przez Łapsze, potem wymagającym podjazdem aż do widokowego Dursztyna, a na koniec długim zjazdem do Krempach.
Za Krempachami przejeżdżamy przez most na Białce i docieramy do miejsca, gdzie zaczęliśmy wczoraj - do Nowej Białej.